Po dwuletniej przerwie spowodowaną pandemią po raz kolejny mieliśmy zaszczyt i przyjemność uczestniczyć w nowodworskim Dniu Osadnika. Jego organizatorem, który w tym roku poruszył niebo i ziemię by wydarzenie doszło do skutku, było niezawodne Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego – Klub Nowodworski wsparte przez Gminę Nowy Dwór Gdański, Żuławski Ośrodek Kultury oraz wiele innych żuławskich firm, organizacji, instytucji i osób prywatnych. No i oczywiście przez nas:-) Głównym motywem tegorocznej edycji święta była muzyka.
Wszystko rozpoczęło się o godz. 11.30 na dworcu kolejowym, gdzie zainscenizowano sceny przybycia osadników na Żuławy. Na dworzec przybyły tłumy przebranych w stroje z epoki mieszkańców Nowego Dworu Gdańskiego i regionu. O godz. 12.00 rozpoczął się tradycyjny przemarsz ulicami miasta. Na jego czele jechały nasze repliki historycznych motocykli oraz drugowojenne ciężarówki amerykańskie: Dodge WC i Chevrolet (replika). „Chevi” wiózł wyjątkowy „ładunek” – Kapelę Osadniczą grającą i śpiewającą piosenki z lat wojennych i powojennych. Pochód zatrzymał się pod Pomnikiem Osadników Żuławskich, pod którym złożono kwiaty i odśpiewano hymn państwowy. Po przybyciu do Żuławskiego Ośrodka Kultury odczytano wspomnienia pierwszych osadników, wykonano pamiątkowe zdjęcie i rozpoczęła się zabawa: występ Kapeli Osadniczej, wspólne śpiewy i tańce.
Nowodworski Dzień Osadnika to wydarzenie wyjątkowe. Nie jest narzuconą z góry akademią ku czci, a autentyczną i oddolną inicjatywą współczesnych Żuławiaków. Upamiętniają oni swoich rodziców, dziadków i pradziadków, którzy musieli dwa razy wykazać się odwagą i samozaparciem: pierwszy raz by przybyć na Żuławy, a drugi – by tu pozostać. Może dlatego atmosfera Dnia Osadnika jest tak niewymuszona, swojska i radosna. Bo to jest święto wszystkich. Przede wszystkim tłumnie w nim uczestniczących Żuławiaków, ale również nas – rekonstruktorów z Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” występujących w mundurach polskich, rosyjskich, milicyjnych oraz jako ludność cywilna. Bardzo się cieszymy, że z inicjatywy żuławskich członków naszej grupy – Maćka Makowskiego i Maćka Stupkiewicza 8 lat temu rozpoczęła się nasza przygoda z Dniem Osadnika. W ogóle z tymi naszymi nowodworskimi Maćkami jest coś na rzeczy – przygotowany w tym roku przez Maćka T. walizkowy bufet okazał się srogim elementem integracyjnym:-)
Bardzo dziękujemy Klubowi Nowodworskiemu za zaproszenie i już nie możemy doczekać się IX Dnia Osadnika.
Dziękujemy za wsparcie kolegom ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej „Twierdza” z Torunia i młodemu narybkowi zwerbowanemu przez Zuzę.
Relacje:
https://miastonowydwor.pl/aktualnosci/dzien-osadnika-fotorelacja.html
https://www.facebook.com/ZulawskiParkHistoryczny/photos/a.526867707329461/5289354587747392
https://elblag.gosc.pl/doc/7125715.VIII-Dzien-Osadnika