Archiwum miesiąca: wrzesień 2024

XI Dzień Osadnika, Nowy Dwór Gdański, 28 września 2024 r.

Za nami wyjątkowa impreza – nowodworski Dzień Osadnika. Jego organizatorem od 2014 r. jest Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego – Klub Nowodworski. Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” od samego początku uczestniczy w tym żuławskim święcie. Celem tego wyjątkowego wydarzenia jest oddanie hołdu pionierom powojennego osadnictwa na Żuławach, którzy przywrócili tę krainę do życia. Jego hasłem przewodnim była „Kuchnia”, gdyż – cytując za stroną organizatora – kuchnia to synonim domowego ogniska, w wielu żuławskich domach była centrum życia, królestwem naszych mam i babć. Kuchnia to również pamięć zapisana w smakach i istotny element naszej tożsamości. Dlatego też w tym roku zaproszono do współpracy lokalne koła gospodyń wiejskich, które przygotowały dla uczestników potrawy jadane w czasach powojennych. 

28 września jak zwykle setki mieszkańców powiatu nowodworskiego, wolontariuszy, uczniów spotkały się na stacji Żuławskiej Kolei Dojazdowej. Odtworzono tam sceny z przybycia pierwszych powojennych osadników na Żuławy.

Następnie członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” w mundurach 1AWP i strojach cywilnych, na swoich pojazdach – motocyklach, Dodge`u i ciężarowym Chevrolecie –  poprowadzili barwny i radosny pochód ulicami miasta. Na Chevrolecie grała i śpiewała świetna, żywiołowa Kapela Osadnicza. Przy obelisku Pionierów Odbudowy Żuław złożono kwiaty i odśpiewano hymn państwowy

Następnie pochód wyruszył do Żuławskiego Parku Historycznego, gdzie wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie. A potem wszyscy mogli spróbować kuchni osadniczej. Koła gospodyń wiejskich serwowały potrawy wykonane według przepisów ich rodziców i dziadków. Wiele z nich trafiło do wyjątkowego wydawnictwa – Gazety Osadniczej. SGO „Pomorze” również stanęło do garów. Bufet walizkowy Maćka był jak zwykle fantastyczny. Na historycznej westfalce pokusiliśmy się o eksperymenty kulinarne. Piekliśmy proziaki, czyli wywodzące się z Podkarpacia placki na sodzie oczyszczonej oraz gofry – w starej niemieckiej gofrownicy według przepisu z jej wieka. Połączyliśmy więc dwie tradycje kulinarne – autochtoniczną i osadniczą. Ku naszej radości wszystko się udało i  smakowało:-) Przy westfalce dzielnie wspomagał nas Burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego Jacek Michalski.

Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że staliśmy się częścią tego wydarzenia. Do zobaczenia za rok.

Relacje

https://gdansk.tvp.pl/82577183/dzien-osadnika-w-nowym-dworze-gdanskim

https://tvregionalna24.pl/aktualnosci/43776,za-nami-kolejna-edycja-dnia-osadnika-w-nowym-dworz

https://www.facebook.com/GminaNowyDworGdanski/?locale=pl_PL

https://www.facebook.com/klubndg/?locale=pl_PL

Zdjęcia: Gusia, Monia, Gremol

Piknik Historyczno-Militarny, Tczew, 1 września 2024 r.

1 września 2024 r. Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” tradycyjnie uczestniczyła (który to już raz)  w tczewskim Pikniku Historyczno-Militarnym organizowanym przez Fabrykę Sztuk. W wydarzeniu uczestniczyło szereg organizacji i instytucji, które przygotowały bardzo atrakcyjne prezentacje współczesnego sprzętu wojskowego i stanowiska edukacyjne.

Piknik rozpoczął się od pokazu kawaleryjskiego w wykonaniu Kaszubskiego Szwadronu Kawalerii. Ułani w umundurowaniu z okresu II Rzeczypospolitej przedstawili m.in. musztrę paradną oraz pokaz władania szablą i lancą.

Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” jak zwykle zaprezentowała się „na bogato”. Ponad trzydzieścioro rekonstruktorów i rekonstruktorek SGO „Pomorze” wystąpiło w umundurowaniu polskim i niemieckim oraz w strojach cywilnych. Pokazaliśmy repliki motocykli armii niemieckiej, samochodu pancernego Ursus wz. 34, samochód Dodge WC oraz 2 działa: przeciwpancerne i przeciwlotnicze. Zwłaszcza to ostatnie cieszyło się niesłabnącym zainteresowaniem najmłodszych. Podobne oblężenie przeżywało stanowisko, na którym można było „przyłożyć się” do karabinów Mauser i Maroszek. Wyjątkowo atrakcyjnie prezentował się samochód Citroen AC4 z 1928 r., na którym umieszczono mobilną wystawę „Wrzesień 1939” (uzbrojenie, zabytki, tablice edukacyjne). Szpital polowy, w którym uwijały się nasze dziewczyny, jak zwykle cieszył się dużym powodzeniem. Skaut jako „wagowy” obsługujący tradycyjną wagę dzielnie ważył obywatelki i obywateli. Na stoisku zaprzyjaźnionego Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Twierdza” można było nabyć spersonalizowany wojskowy nieśmiertelnik.

3 godziny Pikniku zleciały nie wiadomo kiedy. Pogoda była piękna, a frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania. Dziękujemy tczewiankom i tczewianom, że wspólnie z nami obchodzili 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Dziękujemy organizatorom za zaproszenie i do zobaczenia za rok.

Relacje:

https://tczew.naszemiasto.pl/piknik-historyczno-militarny-w-tczewie-duzo-atrakcji-tlumy/ar/c1-9785809

https://www.tcz.pl/index.php?p=5,63,0,foto-galeria&item=9b2d246204dd8ead&title=Piknik-Historyczno-Militarny-w-rocznice-wybuchu-wojny

https://www.facebook.com/FotoGryfka

Zdjęcia: Monia, Gremol, Jagoda