Archiwum miesiąca: luty 2023

XXXI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Chełmno, 30 stycznia 2023 r.

Jak co roku koleżeństwo z Chełmna (Gremol, Błażej i Gusia) wzięło udział w kolejnym finale WOŚP. Nikomu nie trzeba wyjaśniać w co gra ta wyjątkowa orkiestra? Tym bardziej cieszymy się, że i Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” mogła w niej pograć.

Finał WOŚP w Chełmnie rozpoczął się paradą samochodów zabytkowych, terenowych, militarnych, amerykańskich i motocykli. O godz. 10.30 przy Bramie Grudziądzkiej uczestnicy parady – wspólnie z Wolontariuszami i Kawalerzystami 8. Pułku Strzelców Konnych –  wkroczyli na rynek, na którym przygotowano wiele atrakcji. Jednymi z większych były bez wątpienia należące do Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” kopie samochodów pancernych – Ursus wz. 1934 i BA-64. Nasi koledzy zaprezentowali również swoje prywatne pojazdy, m.in.: GAZ-a, UAZ-a, Żuk, motocykle i terenówkę Peugeot P4.

Do zobaczenia za rok!

Zdjęcia: Gusia, Gremol

Wycieczka na Zachód, 8-15 stycznia 2023 r.

W drugim tygodniu stycznia kilku naszych kolegów – Waran, Smok i Mariachi wybrali się na wycieczkę szlakiem historii militarnej na Zachód: do Holandii, Belgii, Luksemburga i Francji. Prosiliśmy, by poczekali do wiosny. Ale nie poczekali i pojechali.

Zwiedzanie rozpoczęli od Overloon War Museum w Holandii, które zrobiło na nich duże wrażenie.

Po noclegu w Belgii zwiedzili Antwerpię.

Po noclegu i śniadaniu w Akwizgranie pojechali do Luksemburga. Tu zwiedzili Musée National d`Histoire Militaire. Eksponowane tam dioramy to według naszych kolegów arcydzieła. Szczegółowe, autentyczne, plastyczne, wykonane z ogromną dbałością o detale. W zbrojowni pojawił się polski wątek – pistolet Vis.

Po Luksemburgu przyszła pora na Francję i Linię Maginota. Niestety, zwiedzanie terenu było utrudnione, gdyż wszędzie straszyły tabliczki z zakazem wstępu na teren militarny. Wnętrz nie udało im się zwiedzić, gdyż do końca marca są otwarte tylko w weekendy do godz. 14. Na szczęście znaleźli opuszczone koszary. Dobre i to.

Po Francji przyszła kolej na Grupę Warowną Eben-Emael w Belgii. Teren warowni jest ogromny. W 1940 r. niemieccy komandosi wylądowali tu szybowcami i  w około 1,5 godziny, przy użyciu ładunków kumulacyjnych, zdobyli całość. Droga na Francję stanęła otworem. Wnętrz warowni nie udało się towarzystwu zwiedzić – dostępne jest od kwietnia.

Z Belgii wrócili szczęśliwie do Polski. Pełni wrażeń, choć i z niedosytem. Następną wycieczkę planują na wiosnę.?