Premiera filmu „Piaśnica” z cyklu „Młyny Historii”, Warszawa, 10 grudnia 2018 r.

Już 10 grudnia 2018 r. w Multikinie w Złotych Tarasach w Warszawie odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Piaśnica” z cyklu „Młyny Historii” w reżyserii Mariusza Sławińskiego. W listopadzie 2017 r. członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” uczestniczyli w zdjęciach do tego filmu wcielając się w role niemieckiej ludności cywilnej, żołnierzy Wehrmachtu i członków Selbstschutzu. Jest to niezwykle ważny materiał przypominający dramatyczne wydarzenia na Pomorzu na jesieni 1939 r.  Jesteśmy dumni, ze mogliśmy stać się częścią tego projektu.

 

Parada Niepodległości, Gdańsk, 11 listopada 2018 r.

11 listopada Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” miała przyjemność uczestniczyć w wyjątkowej, XVI Paradzie Niepodległości w Gdańsku organizowanej w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. O godz. 9.30 jej uczestnicy wyruszyli Podwalem Staromiejskim, Podmłyńską, Rajską, Heweliusza, Korzenną i Kowalską do pomnika Jana III Sobieskiego. Tu odśpiewano hymn i wysłuchano okolicznościowych przemówień. O godz. 11.30 na Długim Targu wykonano Historyczne Zdjęcie Gdańszczan na 100-lecie Niepodległości.

W tegorocznej Paradzie, mimo iż rozpoczęła się wcześniej niż w latach ubiegłych, uczestniczyło znacznie więcej ludzi – zarówno jeśli chodzi o uczestników, jak i publiczność. Jak zwykle było sakrmanecko zimno, radośnie i wesoło. Bardzo lubimy takie obchody i uroczystości, które dzięki swemu charakterowi są nagrodą, a nie karą za odzyskanie niepodległości:-)

Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” wystawiła na tegoroczną Paradę zacną reprezentację. W naszej grupie znalazły się Wojska Wielkopolskie, Wojsko Polskie 1939, Przysposobienie Wojskowe Kobiet, LWP, partyzanci i  ludność cywilna 1939-1945. Towarzyszyły nam pojazdy: 3 motocykle historyczne, replika samochodu pancernego z Ursus z 1934 r. i  samochód historyczny Dodge.

 

 

Po Paradzie pojazdy zaparkowały na Targu Węglowym. I zaczęło się oblężenie, które niezmiernie nas ucieszyło. Mnóstwo dzieciaków i dorosłych chciało zapoznać się z naszymi pojazdami i replikami broni. Koledzy mieli kupę roboty z pokazywaniem i objaśnianiem. Oprócz tego wypisywali karty mobilizacyjne z 1939 r. i karty przesiedleńcze / repatriacyjne z drugiej połowy lat 1940. Pokazywaliśmy w ten sposób sytuację tuż sprzed wojny i tuż po wojnie – mobilizację wobec zagrożenia Ojczyzny i rozpoczynanie nowego życia na „Ziemiach Odzyskanych”.

                                  

      

                

                 

                

Dziękujemy za wsparcie kolegom z GRH „Rex” z Torunia, którzy wcielili się  w żołnierzy Wojsk Wielkopolskich.

       

Bardzo dziękujemy za zaproszenie i liczymy na spotkanie za rok. 101 okrągła rocznica też jest piękna:-)

Organizator:

Stowarzyszenie SUM

 

Relacje medialne:

http://sumgdansk.pl/parada/

https://www.trojmiasto.pl/parada-niepodleglosci-gdansk

https://www.gdansk.pl/tv/xvi-parada-niepodleglosci-w-gdansku,v,1413

https://dziennikbaltycki.pl/swieto-niepodleglosci-2018-w-gdansku-rekordowa-xvi-parada-niepodleglosci-przeszla-przez-gdansk-rekonstruktorzy-hymn-historyczne/ar/13657140

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24146170,urodziny-polski-bez-sporow-radosne-parady-niepodleglosci-w.html

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24155391,otwarty-usmiechniety-przyjazny-i-rekordowy-gdansk-barwnie.html

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Spokojna-parada-Niepodleglosci-w-Gdansku-n129132.html

https://trojmiasto.tv/Parada-Niepodleglosci-w-Gdansku-2018-30690.html

https://wiadomosci.wp.pl/swieto-niepodleglosci-2018-obchody-11-listopada-w-gdansku-6312621225502337a

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24160012,kilkanascie-tysiecy-osob-zapozowalo-do-wspolnego-zdjecia.html

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wspolne-zdjecie-gdanszczan-na-Dlugim-Targu-n129165.html

 

 

 

V Dzień Osadnika, Nowy Dwór Gdański, 6 października 2018 r.

W słoneczną sobotę 6 października Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” po raz piąty wzięła udział w organizowanym przez Klub Nowodworski święcie – Dniu Osadnika. Aż się wierzyć nie chce, że to już 5 lat. Zaczynaliśmy od inscenizacji zajęcia Nowego Dworu Gdańskiego, a raczej Tiegenhofu, przez Armię Czerwoną w 1945 r. i przybycia tu polskich osadników. W kolejnych edycjach imprezy aspekt osadniczy stawał się dominujący. Odtwarzaliśmy przybycie polskich osadników na Żuławy i pierwsze chwile spędzane na tej niełatwej ziemi, przydzielanie im gospodarstw i pokonywanie pierwszych trudności. Stopniowo przyłączało się do nas coraz więcej mieszkańców Nowego Dworu i Żuław przebranych w stroje pierwszych osadników. I to jest w tej imprezie najważniejsze – ma bardzo duże znaczenie mobilizujące i integrujące lokalną społeczność. Nie jest kolejną oficjalną uroczystością „ku czci” lecz wynika z autentycznej potrzeby uhonorowania bohaterów trudnej żuławskiej powojennej rzeczywistości. Na Żuławy przybyło wielu osadników, ale większość z nich opuściła tę krainę. Zostali najwytrwalsi. Walczyli z wodą, myszami, wymagającą żuławską ziemią, przymusową kolektywizacją. I to nawet nie dla siebie, ale dla swoich dzieci. I to ich chcemy upamiętnić. Tegoroczna edycja Dnia Osadnika miała szczególny przebieg. Odtwarzaliśmy mianowicie wesele osadników. Scenariusz wydarzenia oparliśmy luźno na wspomnieniach Józefa Liguza. Impreza rozpoczęła się jak zwykle na dworcu w Nowym Dworze, gdzie onieśmielony narzeczony czekał na przybycie transportu osadników, wśród których miała być też jego narzeczona. Wcześniej jej nie widział, ale ożenek miał mu zagwarantować przydział większego gospodarstwa. Szybko się więc dziewczynie oświadczył i udali się do księdza prosząc o ślub. Ogłoszono zapowiedzi i cały barwny pochód ruszył ku Żuławskiemu Parkowi Historycznemu. Do „weselnego orszaku” przyłączyła się wyjątkowo duża liczba mieszkańców miejscowości. Przy ul. Kopernika pochód jak zwykle zatrzymali mieszkańcy gościnnej kamienicy, którzy tym razem zorganizowali bramę, pobłogosławili młodej parze i wręczyli jej prezenty. Kulminacją uroczystości był ślub, po którym nastąpiło wesele na fest. Każdy mógł potańczyć, pojeść i popić. Takie inscenizacje lubimy J Członkowie naszej Grupy oraz zaprzyjaźnionej z nami GRH „Rex” z Torunia wcielili się w role pary młodej, księdza, osadników, żołnierzy polskich i radzieckich.  Najfajniejsze jednak w tym wszystkim było to, że tylu Żuławiaków wcieliło się w role swoich babć, dziadków, matek i ojców. To znaczy, że ich trud i wysiłek nie poszedł na marne, a pamięć o nich stanowi bazę, na której budować możemy naszą teraźniejszość i przyszłość.

Do zobaczenia za rok.

Organizator:

Klub Nowodworski

 

Relacje medialne:

http://www.klubnowodworski.pl/index.php/2-uncategorised/410-zapraszamy-na-v-dzien-osadnika-wesele

http://cojestgrane24.wyborcza.pl/cjg24/Nowy-Dwor-Gdanski/1,45,607549,V-Dzien-Osadnika–Wesele.html

http://nowydworgdanski.naszemiasto.pl/artykul/nowy-dwor-gdanski-slub-i-wesele-zulawskich-osadnikow-foto,4829905,artgal,t,id,tm.html

http://zulawytelegraf.pl/2018/10/07/v-dzien-osadnika-w-nowym-dworze-gdanskim-wideo-relacja-06-10-2018/

http://zulawytv.pl/tag/dzien-osadnika-2018-nowy-dwor-gd/

http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24012658,zulawiacy-swietuja-dzien-osadnika-jakby-miasto-przenioslo-sie.html

https://www.youtube.com/watch?v=xFLL1e6uie0

https://www.youtube.com/watch?v=L-DhLZUfySI

Tędy przeszła Warszawa, Pruszków, 30 września 2018 r.

W ostatnią niedzielę, 30 września, członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” brali udział w niecodziennej dla nas inscenizacji. Po raz pierwszy zaproszono nas do uczestniczenia w warszawskim X Marszu Niepokonanych i pruszkowskim III Marszu Pamięci Więźniów Obozu Dulag 121 i Niosących Im Pomoc pod wspólnym tytułem „Tędy przeszła Warszawa”. Zorganizowane one zostały w związku z przypadającym 2 października Dniem Pamięci o Ludności Cywilnej Powstańczej Warszawy. Między sierpniem a październikiem 1944 r. mieszkańcy Warszawy ginęli w masowych egzekucjach i bombardowaniach, a ci którzy przeżyli doświadczyli gehenny wypędzenia z burzonego przez okupanta miasta. Większość z nich – nawet do 650 tysięcy osób – trafiła do obozu przejściowego w Pruszkowie, skąd wywożeni byli na teren Generalnego Gubernatorstwa, do obozów koncentracyjnych i na przymusowe roboty na terenie III Rzeszy. W tym trudnym czasie z pomocą ruszyli im mieszkańcy Pruszkowa i okolicznych miejscowości. Tysiące osób ofiarnie organizowało pomoc medyczną, finansową i żywnościową na terenie obozu i poza jego murami. Dlatego Marsz, mający na celu oddanie hołdu zarówno cywilnym ofiarom Powstania i wypędzonym z domów warszawiakom, jak i niosącym im wówczas pomoc idzie zarówno ulicami Warszawy, jak i Pruszkowa.

Członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze”, którzy wcielili się w rolę wysiedlonych warszawiaków i konwojujących ich żołnierzy Wehrmachtu, wzięli udział w pruszkowskiej części przedsięwzięcia – marszu i scenach selekcji w Obozie. Marsz przeszedł spod kościoła do Muzeum Obozu Dulag 121. W jego trakcie kilkuset uczestników – rekonstruktorów, młodzieży szkolnej, członków amatorskich teatrów – wcieliło się w role zrozpaczonych, wypędzonych, wycieńczonych ludzi. Przywoływali swoich zagubionych krewnych, błagali o wodę, starali się zdobyć cokolwiek do jedzenia, na przemian tracili nadzieję i się nią łudzili. Jedni tracili z rozpaczy zmysły, inni popadali w apatię. W obozie czekało to co najgorsze – selekcja. Ten na śmierć, ten do obozu, ten na roboty do Generalnego Gubernatorstwa. Masz dzieci? Trudno. Miałaś. Już nie masz, bo przydzielono je do innej grupy niż ciebie. W całym tym piekle ofiarni lekarze i pielęgniarki starali się pomóc rannym i chorym. Miejscowe kobiety dokarmiały i poiły wynędzniały tłum. Powstanie się skończyło. Ale dla cywilnych mieszkańców Warszawy koszmar miał trwać jeszcze długo.

Inscenizacja, w której uczestniczyliśmy, była niezwykle emocjonalna. Poczucie zagrożenia, niepewności, rozpaczy udzielało się wszystkim. Staraliśmy się oddać atmosferę tamtych ponurych tygodni, ale jedno jest pewne – nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie emocji targających zwykłymi ludźmi takimi jak my, których spotkało nieszczęście wczesnego urodzenia. Mamy nadzieję, że poprzez nasz udział w tym wydarzeniu przyczyniliśmy się do zrozumienia, że wojna to nie jest romantyczna przygoda, a tragedia i najgorszy z możliwych syf, którego największą ofiarą są zawsze cywile.

 

Organizatorzy:

Muzeum Dulag 121

Fundacja Edukacji Historycznej

Instytut Pamięci Narodowej

 

Relacje prasowe:

https://www.obiektywna.pl/Pruszkow/tylko-tydzien-pozostal-do-marszu-pamieci-tedy-przeszla-warszawa

https://przystanekhistoria.ipn.gov.pl/ph/aktualnosci/6985,Marsz-Pamieci-Tedy-przeszla-Warszawa-30-wrzesnia.html

http://dulag121.pl/2018/09/obchody-dnia-pamieci-wiezniow-obozu-dulag-121-i-niosacych-im-pomoc/

http://www.piastow.pl/kalendarium/tedy-przeszla-warszawa-marsz-pamieci

https://www.mazowieckie.pl/pl/aktualnosci/aktualnosci/36976,Dzien-Pamieci-Wiezniow-Obozu-Dulag-121-i-Niosacych-Im-Pomoc.html

http://www.mokotow.waw.pl/aktualnosc-2191-obchody_dnia_pamieci_wiezniow_obozu.html

http://www.wkd.com.pl/aktualnosci/754-dzien-pamieci-wiezniow-obozu-dulag-121-i-niosacych-im-pomoc-z-udzialem-wkd.html

https://ordynariat.wp.mil.pl/pl/galleries/foto-i-fotogaleria-2018-r/pruszkow-marsz-pamieci-tedy-przesza-warszawa-l/

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spotkania z historią, Westerplatte, 1-2 września 2018 r.

Także i w tym roku członkowie Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” wzięli udział w inscenizacjach historycznych na terenie Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.

W związku z 79. rocznicą ataku Niemiec na Polskę Muzeum Historii Miasta Gdańska i Miasto Gdańsk zorganizowały na terenie Westerplatte szereg atrakcji poświęconych pamięci obrońców półwyspu. Dwudniowe wydarzenia odbywały się pod tradycyjną nazwą „Westerplatte. Spotkania z historią”.

Członkowie SGO „Pomorze” wcielili się w postacie obrońców placówki Fort i Wartowni nr 1 a także w atakujących żołnierzy Wehrmachtu.

Nasza Grupa wzięła udział także w pokazach sprzętu bojowego. Zaprezentowaliśmy sprzęt wojskowy z okresu II wojny światowej: amerykański samochód Dodge, wozy pancerne: polski Ursus wz. 34 oraz radziecki BA 64. Armata ZIS 5 uzupełniała zmotoryzowaną wystawę.

W samo południe 1 września odbyła się pierwsza inscenizacja – potyczka o Wartownię nr 1. Zaciekłe ataki Niemców zostały odparte przez polskich obrońców, którzy na koniec bitwy schronili się w budynku Wartowni by stamtąd trzymać na dystans Niemców.

2 września o godz. 12:00 w kolejnej inscenizacji część naszej Grupy jako polscy żołnierze odpierała niemieckie ataki na placówkę „Fort”, druga sekcja SGO bezpardonowo atakowała umocnioną pozycję. Widowiskowe wybuchy robiły duże wrażenie na zgromadzonych licznie widzach, podobnie jak następująca zaraz po nich kanonada broni strzeleckiej. Placówka została obroniona a w trakcie szaleńczego wypadu poza linię umocnień obrońcy zdobyli niemiecki pistolet maszynowy MP 28.

Tego samego dnia o godz. 16:00 powtórzona została potyczka przy Wartowni nr 1. Rozgrzani bojem polscy obrońcy wybili szybę w oknie Wartowni i prowadzili skuteczny ogień w kierunku nacierających Niemców z wnętrza budynku (mamy nadzieję, że szefostwo Muzeum nie obciążą rekonstruktorów za ten bojowy zapał).

W tym roku liczba gości odwiedzających Westerplatte wydawała się znacznie większa niż rok temu – może pogoda była tym razem lepsza, a może ludzie coraz bardziej chcą brać udział w żywych lekcjach historii: wśród zapachu prochu i spalenizny, dymów, huku, podmuchów gorącego powietrza, ognia i zgiełku bitwy, choćby tylko inscenizowanej.

Relacje prasowe:

https://www.gdansk.pl/urzad-miejski/westerplatte-spotkania-z-historia,a,122229
http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/westerplatte-spotkania-z-historia-pokazy-rekonstrukcyjne,4785221,artgal,t,id,tm.html
https://dziennikbaltycki.pl/obchody-79-rocznicy-wybuchu-ii-wojny-swiatowej-wes terplatte-spotkania-z-historia-zdjecia-wideo/ar/13458944
https://pomorskie.eu/-/spotkaj-sie-z-historia-na-westerplatte-obchody-79- rocznicy-wybuchu-ii-wojny-swiatowej
https://radiogdansk.pl/wiadomosci/item/81907-pokazy-pirotechniczne-scenki-rekonstrukcyjne -i-wojskowa-grochowka-wszystko-podczas-festiwalu-w esterplatte-spotkania-z-historia/81907-pokazy-pirotechniczne-scenki-rekonstrukcyjne -i-wojskowa-grochowka-wszystko-podczas-festiwalu-w esterplatte-spotkania-z-historia
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/twojemiasto/1761874,2,westerplatte–miejsce-poczatku-miejsce-p amieci.read
https://muzeumgdansk.pl/nadchodzace-wydarzenia/szczegoly/news/wrzesien-z-muzeum-gdanska/

Autor relacji: Stocho

III Piknik Historyczno-Militarny, Tczew, 1 września 2018 r.

1 września tego roku zaczął się dla Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” wcześnie, a skończył późno. Ledwo zdążyliśmy odespać noc spędzoną na moście i już trzeba było działać dalej. Część z nas pojechała na Westerplatte (szczegóły w kolejnej relacji), a pozostali wzięli udział w III Pikniku Historyczno-Militarnym, który między godziną 16 a 19 odbywał się na Bulwarze Nadwiślańskim w Tczewie. 

Zagadka: ilu członków SGO „Pomorze” potrzeba do rozbicia jednego namiotu?

Tegoroczny Piknik był wyjątkowo atrakcyjny. W programie znalazły się m.in. pokazy służb mundurowych, wystawa współczesnego i historycznego sprzętu wojskowego, gry dydaktyczne, konkursy, stoiska edukacyjne, grochówka z kuchni polowej. Oprócz SGO „Pomorze” na Pikniku zaprezentowały się: 49. Baza Lotnicza w Pruszczu Gdańskim, 22 Baza Lotnictwa Taktycznego w Malborku, 20. Bartoszycka Brygada Zmechanizowana, 1. Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza w Świdwinie, Liga Obrony Kraju w Tczewie, Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, Straż Ochrony Kolei, Krajowa Administracja Skarbowa, Fabryka Sztuk oraz kino Helios w Tczewie (fundator nagród). Atrakcyjne prezentacje w połączeniu z wyśmienitą pogodą sprawiały, że na Piknik przybyły tłumy mieszkańców Tczewa.

  

Pani Alicja Gajewska, Dyrektor Fabryki Sztuk, Pan Mirosław Pobłocki, Prezydent Miasta Tczewa i przedstawiciel SGO „Pomorze” na Pikniku Historyczno-Militarnym

 

Dla uczestników Pikniku SGO „Pomorze” przygotowało szereg dioram, m.in:

 

  • polsko-niemieckie przejście graniczne

      

  

 

  • sztab wojskowy

   

      

   

  

      

 

  • szpital polowy

   

   

    

     

Zaprezentowaliśmy również replikę polskiego lekkiego pojazdu opancerzonego Ursus wz. 34, repliki motocykli armii niemieckiej i rosyjskiej z wózkami bocznymi, samochód Dodge WC oraz nasze wózki uchodźcze 🙂

   

   

    

 

Nie zabrakło rzecz jasna artylerii w postaci działa przeciwpancernego i przeciwlotniczego.

Wyjątkowo atrakcyjnie prezentował się samochód Citroen AC4 z 1928 r., na którym umieszczono mobilną wystawę „Wrzesień 1939” (uzbrojenie, zabytki, tablice edukacyjne).

Prawdę powiedziawszy nie spodziewaliśmy się aż takiej frekwencji. Na długo przed oficjalnym otwarciem Pikniku zaczęli nas odwiedzać pierwsi goście, a potem przybywało ich coraz więcej. Prawdziwe oblężenie przeżywał sztab, w którym m.in. wypisywano młodym rekrutom karty powołania do wojska oraz szpital, w którym młodszych i starszych profesjonalnie ważono na starej wadze z ciężarkami oraz wprawiano w lekki dygot wystawą dawnych narzędzi lekarskich. Kto zbyt zdenerwował się tajemniczymi szczypcami lub innymi narzędziami do zadawania ran ciętych („Do czego służyło TO narzędzie, siostry, chyba nie muszę wyjaśniać”) mógł sobie w naszym szpitalu zmierzyć ciśnienie. Dzieci młodsze i starsze z zachwytem wsiadały do historycznych pojazdów i szaleńczo kręciły się na militarnej karuzeli, czyli dziale przeciwlotniczym. My też zresztą świetnie się bawiliśmy choćby obserwując wysiłki Kędziora 🙂

         

     

3 godziny Pikniku zleciały nie wiadomo kiedy. Bardzo się cieszymy, że odwiedziło nas tylu mieszkańców Tczewa. Mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie za rok.

 

Organizator:

Fabryka Sztuk

 

Relacje prasowe:

http://odkryjpomorze.pl/pokaz_obiekt-3365-Piknik_Historyczno_Militarny.html

https://www.tcz.pl/index.php?p=5,63,0,foto-galeria&item=104e10242673e0a6&title=Piknik-historyczno-militarny-na-bulwarze

http://tetka.pl/piknik-militarny-ze-smiglowcem/

http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/51027,piknik-historyczno-militarny

 

 

Uroczystości upamiętniające 79. rocznicę wybuchu II wojny światowej, Tczew, 1 września 2018 r.

1 września 2018 r. Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” wzięła udział w oficjalnych obchodach 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Odbyły się one w Tczewie z udziałem Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

Tczew to jedno z tych miejsc, w którym rozpoczęła się II wojna światowa. Miasto i mosty na Wiśle miały niezwykle ważne znaczenie strategiczne. Przez Wisłę biegła bowiem granica między II Rzeczpospolitą a Wolnym Miastem Gdańskiem. Mosty należały jednak do Polski.

Most kolejowo-drogowy (dziś drogowy) zbudowany w 1857 r. widziany od strony Tczewa

Tygodnik Ilustrowany, 1861, nr 109

Już w marcu 1939 r. zostały zaminowane przez polskich saperów. Generał Bortnowski, dowódca Armii „Pomorze” wydał bowiem jasny rozkaz: w przypadku groźby przejęcia mostów przez wroga miały one zostać wysadzone. Niemcom zależało by za wszelką cenę utrzymać je nienaruszone. Dlatego już o godzinie 4.26 1 września z elbląskiego lotniska wystartowały trzy Stukasy z zadaniem zbombardowania dworca, elektrowni, koszar oraz nasypu kolejowego, na którym miały znajdować się przewody odpalające ładunki założone na moście. Nalot uszkodził instalację mającą wysadzić most, jednak Polacy zdołali ją naprawić. Wkrótce pod bramą tczewskiego mostu pojawił się niemiecki pociąg pancerny nr 963, którego – mimo bohaterskiej postawy dzielnych kolejarzy z Szymankowa – nie udało się zatrzymać. Był to element przygotowywanej od wiosny 1939 r. niemieckiej „Aktion Zug” (Akcja Pociąg), której celem było opanowanie przepraw wiślanych w Tczewie. Polacy ostrzelali Niemców z ckm-ów, jednak przewaga ogniowa pociągów pancernych była przygniatająca. Po kolejnym nalocie na miasto, kilka  minut przed godziną 6.00 polskie oddziały wycofały się ze wschodniego przyczółka mostu. O godzinie 6.10 filary po wschodniej stronie mostu wylatują w powietrze. O 6.45 Polacy wysadzają kolejne filary, tym razem te w nurcie Wisły. Most w Tczewie zostaje zniszczony.

Przęsła mostu drogowego leżące w nurcie Wisły

Pocztówka ze zbiorów Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku

Niemcy w ciągu dnia kilkukrotnie podejmowali próby przeprawienia się przez Wisłę pontonami, jednak ogień polskich ckm-ów udaremnił te wysiłki. O godzinie 17.00 polskie oddziały rozpoczynają wycofywanie się z miasta. O 22.00 w Tczewie pojawili się pierwsi niemieccy żołnierze.

    

Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się o godz. 4.34 od rekonstrukcji dźwiękowej pierwszego nalotu na mosty tczewskie. Odbywały się na Placu im. Bohaterów Szymankowa w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły i mostów. W tym czasie członkowie SGO „Pomorze” byli rozmieszczeni na moście i w momencie, gdy rozległy się wybuchy odpalili biało-czerwone flary, których światło i dym symbolizowały rozpoczynającą się 79 lat temu tragedię mostu, miasta i kraju. Most drogowy w Tczewie jest chyba najlepszym miejscem do tego typu widowisk. W swej długiej historii (zbudowano go w 1857 r.) był kilkukrotnie niszczony i odbudowywany. W tej chwili składa się z 6 różnych części pochodzących z różnych lat. Jest tak poszatkowany jak nasza historia. Zniszczony, dziurawy, przerdzewiały. A mimo to jest w nim magia. Gdy rozwiał się dym flar jeszcze przez godzinę staliśmy na moście w milczeniu towarzysząc oficjalnym uroczystościom. Obserwowaliśmy wschód słońca nad Wisłą i zacieraliśmy zgrabiałe ręce. To były niezapomniane chwile. Choćby dla nich warto było zarwać noc.

      

                                         

      

    

     

 

Relacje prasowe:

://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,1110,w-sobote-obchody-79-rocznicy-wybuchu-ii-wojny-swiatowej.html

https://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wiadomosci&item=3059c97527432c92&title=1-wrzesnia-Andrzej-Duda-upamietni-ofiary-wojny-w-Tczewie-i-Lesie-Szpegawskim

https://www.tcz.pl/index.php?p=1,47,0,wiadomosci&item=177ee7145c1d4db6&title=Uczcimy-bohaterow-II-wojny-swiatowej-Sprawdz-program-obchodow-1-wrzesnia

https://www.tcz.pl/index.php?p=1,69,0,telewizja-tczew&item=0b1d38dd002d3591&title=Andrzej-Duda-z-wizyta-w-Tczewie-Nigdy-wiecej-rozdarcia-Rzeczypospolitej

https://www.tcz.pl/index.php?p=5,63,0,foto-galeria&item=dbca6018431d2c74&title=79-rocznica-wybuchu-II-wojny-swiatowej-z-udzialem-prezydenta-RP-Andrzeja-Dudy

https://dziennikbaltycki.pl/prezydent-andrzej-duda-na-uroczystosciach-rocznicy-wybuchu-ii-wojny-swiatowej-w-tczewie-wideo-zdjecia/ar/13458504

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/prezydent-w-tczewie-nigdy-wiecej-wojny,865315.html

http://tczew.naszemiasto.pl/artykul/tczew-andrzej-duda-na-uroczystosciach-rocznicy-wybuchu-ii,4784319,artgal,t,id,tm.html

https://www.tvp.info/38773260/79-rocznica-wybuchu-ii-wojny-swiatowej-prezydent-na-uroczystosciach-w-tczewie

https://www.miroslawpoblocki.pl/#p4

VII Piknik Militarny „Koniec Wielkiej Wojny”, Jastrowie, 10-12 sierpnia 2018 r.

W drugi weekend sierpnia Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” jak co roku udaje się do pięknego Jastrowia by uczestniczyć w tamtejszym Pikniku Militarnym. Nie inaczej było i w tym roku.

W Jastrowiu stawiliśmy się już w piątek 10 sierpnia. Przywiezione przez nas pojazdy były elementami ekspozycji historycznego sprzętu wojskowego, który podziwiać można było od piątku do niedzieli. Zaprezentowaliśmy 2 motocykle, 2 granatniki, MG i samochód pancerny BA 64 z karabinem maszynowym DSzK.

      

Nasz udział w pikniku nie ograniczył się do prezentacji sprzętów. Zawsze najbardziej cieszymy się na inscenizacje, które są efektowne, dynamiczne, przemyślane i wspaniale skomentowane przez niezawodnego prof. Olejko. Inscenizacja, a w zasadzie 3 inscenizacje w jednej odsłonie pod wspólnym tytułem „Uratować sztandar”, rozpoczęła się w sobotę, 11 sierpnia, o godz. 16. Pierwszy epizod przedstawiał potyczkę polsko-niemiecką we wrześniu 1939 r.,  a 2 kolejne oddawały sytuację z końca wojny:

  • Akcja Burza. Partyzanci atakują niemiecki posterunek. Do walki z pozorną pomocą włączają się czerwonoarmiści. Po wygranym starciu wszyscy się bratają i cieszą. Ale radość nie trwa długo. Wkrótce nadjeżdża NKWD i wywozi Polaków w nieznanym kierunku.
  • Wspólny atak Armii Czerwonej i LWP na Wehrmacht.

          

Jak zawsze w Jastrowiu było świetnie, bo każdy może tu znaleźć coś dla siebie: inscenizacje, dioramy i pokazy historyczne, prezentacje sprzętu wojskowego, koncerty, stoiska handlowe i gastronomiczne. Przyjazd tutaj jest dla nas nie tylko okazją do wyżycia się w inscenizacjach, ale również do odpoczynku – obozowania w pięknym lesie, dobrego jedzenie, kąpieli w pobliskim jeziorze. A to wszystko w zacnym towarzystwie. Czego chcieć więcej? Do zobaczenia za rok.

 

Organizatorzy:

Gmina Jastrowie

Ośrodek Kultury w Jastrowiu

 

Relacje prasowe:

http://okjastrowie.pl/event/vii-piknik-historyczny-1-dzien-wolnosci-w-jastrowiu-2018-program-wydarzenia/

https://zlotowskie.pl/artykul/koniec-wielkiej-wojny-piknik-historyczny-w-jastrowiu

http://www.jastrowie.pl/asp/pl_start.asp?ref=1&typ=13&menu=2&dzialy=2&akcja=artykul&artykul=2200

http://zlotow.naszemiasto.pl/artykul/vii-piknik-historyczny-w-jastrowiu-dzien-pierwszy-zdjecia,4760199,artgal,t,id,tm.html

http://www.pzl24.pl/wiadomosci/5569,piknik-militarny-w-jastrowiu

http://jastrowie24.pl/pl/18_co_gdzie_kiedy/73_vii_piknik_historyczny.html#

https://zycie.pila.pl/artykul/koniec-wielkiej-wojny/499507

http://cojestgrane24.wyborcza.pl/cjg24/Jastrowie/1,30,99356,Koniec-Wielkiej-Wojny—VII-Piknik-Historyczny—d.html

 

Udział Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” w nagraniach do programu TVP Gdańsk „Pomorze na weekend”, Tczew, 10 sierpnia 2018 r.

W ostatni piątek 10 sierpnia, ekipa popularnego programu „Pomorze na weekend” realizowanego przez gdański oddział TVP gościła w Tczewie. Program był okazją do zaprezentowania tego, co w Tczewie najlepsze i najciekawsze: zabytków, ludzi, historii, kultury, sposobów zagospodarowania miejskiej przestrzeni, pomysłów, Wisły. Mówiąc o historii nie sposób było pominąć jednego z najważniejszych momentów w historii miasta, a mianowicie wybuchu II wojny światowej, która – jak wskazują na to ostatnie ustalenia historyków – rozpoczęła się właśnie w Tczewie. A skoro Tczew, i skoro wojna, to nie mogło zabraknąć tam nas – Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej „Pomorze” założonej w 2007 r. w Tczewie i aktywnie od tego czasu przypominającej – poprzez inscenizacje, pikniki i dioramy historyczne – dramatyczne chwile związane z wybuchem wojny na Pomorzu.

Link do programu ze strony TVP Gdańsk: http://gdansk.tvp.pl/38464600/odc-10082018-cz-ii

W piątkowym programie w mundurach wojska polskiego z września 1939 r. wystąpili członkowie i sympatycy SGO „Pomorze”: Smok, Synek, Franc, Nikodem i Stocho. Zaprezentowali pokaz musztry, opowiedzieli krótko o znaczeniu strategicznym Tczewa w 1939 r. oraz zdradzili kilka sekretów rekonstrukcyjnej kuchni. Brawo Gwiazdeczki:-)

  

  

 

Święto Kawalerii i inscenizacja „Szwoleżerowie Rokitniańscy w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie”, Starogard Gdański, 10 czerwca 2018 r.

W ostatnią niedzielę 10 czerwca Samodzielna Grupa Odtworzeniowa „Pomorze” brała udział w zorganizowanym już po raz 12. przez Szwadron Kawalerii im. 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich w Starogardzie Gdańskim tradycyjnym Święcie Kawalerii. W programie znalazł się m.in. coroczny Festyn Kawaleryjski, a obok padoku zlokalizowano wystawę sprzętu wojskowego – w tym czołgów i bojowych wozów piechoty, która jak zwykle cieszyła się dużym zainteresowaniem uczestników wydarzenia.

Festyn zakończył się tym, co dla nas najbardziej interesujące – inscenizacją historyczną, której scenarzystą, reżyserem i narratorem był jak zwykle niezastąpiony Jerzy Hanisz. SGO „Pomorze” wystąpiła jako żołnierze polscy (wrześniowi i PSZ), radzieccy, niemieccy i cywile. Tegoroczne wydarzenie było wyjątkowe, gdyż przedstawiało los części polskich sił zbrojnych od października 1939 r. aż do maja roku 1944. Centralną postacią i symbolem tych czasów, wokół którego osnuto scenariusz inscenizacji, był niepokorny generał – Władysław Anders. We wrześniu 1939 r., wobec zaciskającego się pierścienia niemiecko-radzieckiego rozformował on swoją Grupę Kawalerii z nadzieją na przedarcie się mniejszych grup na Węgry. Niestety, postrzelony w okolicach Sambora przez Ukraińców, 29 września 1939 r. dostał się do radzieckiej niewoli. W sierpniu 1941 r., po podpisaniu układu Sikorski-Majski Anders przystąpił do tworzenia Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Latem 1942 r. armię tę ewakuowano do Iranu – razem z tysiącami wyciągniętych z łagrów cywili. W grudniu II Korpus Polski (PSZ) przetransportowano do Włoch. W maju 1944 r. wsławił się bohaterską walką o klasztor Monte Cassino; bitwa ta była jedną z najzaciętszych bitew II wojny światowej. Po wojnie Anders, dzięki interwencji u aliantów, uchronił przed deportacją do ZSRR internowanych we Włoszech ukraińskich żołnierzy 14 Dywizji Grenadierów SS – obywateli polskich. W maju 1946 r. rząd polski pozbawił generała polskiego obywatelstwa. Władysław Anders zmarł dokładnie 26 lat po bitwie pod Monte Cassino i tam też – wśród swoich żołnierzy – został pochowany.

Początek inscenizacji był ponury. Polscy kawalerzyści, zmęczeni miesięczną walką z  Niemcami przejeżdżają obok wioski; dla jej mieszkańców nie mają dobrych wieści.

Zapada decyzja o rozformowaniu oddziału i przebijaniu się małymi grupami na Węgry. Jedna z grup chce się w tym celu porozumieć z Sowietami, aby ci swobodnie ich przepuścili. Wysyłają do nich emisariusza, jednak bojcy szybko dają się poznać z „najlepszej” strony – emisariusz zostaje przez nich pobity, ograbiony z konia i przepędzony.

Rozochoceni Rosjanie wchodzą do wioski, gdzie z kolei grabią i biją ludność cywilną.

Tymczasem małe oddziały WP, wśród których jest i Władysław Anders przebijają się na południe.

Niestety, próba przekroczenia zielonej granicy nie powiodła się. Oddział wpada w ręce Rosjan. Ich dowódca bije jednego z polskich żołnierzy; inny próbuje uciekać, ale zostaje przechwycony przez patrol motocyklowy.

   

Żołnierze trafiają do gułagu, gdzie jest już wielu polskich cywili zsyłanych do obozów od jesieni 1939 r.

Wszyscy muszą ciężko pracować doświadczając nie raz brutalności i bezwzględności obozowych strażników.

Większość z rezygnacją podchodzi do swej sytuacji, ale nie wszyscy. Jeden z żołnierzy nie chce dłużej tak żyć i podejmuje desperacką próbę ucieczki. Szybko kończą ja dwa celne strzały dowódcy obozu. 22 czerwca 1941 r. Niemcy uderzają na ZSRR.

Sytuacja zesłańców – mimo chwilowej nadziei – w niczym się jednak nie zmienia. Dalej zmuszeni są do katorżniczej pracy.

Ale nadzieje w końcu się ziszczają. Do obozu przyjeżdżają emisariusz z informację o tworzeniu polskiej armii w ZSRR. Zwolnieni z gułagu wojskowi i cywile wędrują do komisji werbunkowych i lekarskich z nadzieją na wyrwanie się z komunistycznego raju.

Wychudzeni, chorzy, osłabieni za wszelką cenę przekonują członków komisji, że są świetnymi kandydatami na żołnierzy.

Rozpoczyna się formowanie i szkolenia armii, nad czym bezpośrednio czuwa gen. Anders.

Warunki są niezwykle trudne. Latem 1942 r. zapada decyzja o wyprowadzeniu armii na Bliski Wschód. W grudniu 1943 II Korpus Polski jest już we Włoszech. Ma tu uczestniczyć w przełamaniu niezwykle silnej niemieckiej linii obrony – Linii Gustawa. Jednym z jej gniazd oporu jest klasztor na Monte Cassino. Do ataku przystępują Polacy. Prowadzą go  wozy bojowe, za którymi podąża piechota.

Jednak Niemcy dobrze się wstrzelali i uszkodzili pojazdy, które musiały się wycofać. Na polu została piechota, która zaległa pod silnym ogniem nieprzyjaciela. Niemcy przystępują do kontrataku, który udaje się Polakom odeprzeć.

Pozostanie w tym miejscu oznacza śmierć. Podporucznik podrywa wszystkich do szaleńczego szturmu. Polacy – z ogromnymi stratami – zajmują niemieckie pozycje. Monte Cassino jest zdobyte.

Po zakończeniu inscenizacji, przy dźwiękach nieśmiertelnych „Czerwonych maków na Monte Cassino” wszyscy rekonstruktorzy ustawili się do prezentacji. Największe oklaski zebrała nasza mała Ala, która po raz pierwszy brała udział w inscenizacji i poradziła sobie koncertowo (nic dziwnego, skoro to urodzona artystka:-) oraz gen. Anders, czyli nasz Krzysiu, który w inscenizacjach uczestniczył dziesiątki razy, ale na koniu siedział drugi raz w  życiu:-)

Cieszymy się, ze mogliśmy w tym wydarzeniu uczestniczyć. Do zobaczenia za rok.

 

Organizatorzy:

Szwadron Kawalerii im.2. Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich w Starogardzie Gdańskim

Województwo Pomorskie

16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana

9 Braniewska Brygada Kawalerii Pancernej

Samorząd Starogard Gdański oraz Fundacja PZU

Święto 2. Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich  Patronatem Narodowym w Stulecie Odzyskania Niepodległości objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda.

 

Informacje prasowe:

http://2szwol.pl/nowa.html

https://starogard.pl/zapraszamy-na-swieto-kawalerii-w-starogardzie-57749/

http://starogardgdanski.naszemiasto.pl/artykul/starogard-gd-inscenizacje-bojowe-kawalerzysci-i-moc,4677745,art,t,id,tm.html

http://odkryjpomorze.pl/pokaz_obiekt-3381-Swieto_Kawalerii_w_Starogardzie_Gdanskim_2018.html

https://www.youtube.com/watch?v=SjuLSjr80uo

https://starogard.pl/kawaleryjskie-szable-poszly-w-ruch-58605/